wtorek, 4 marca 2014

SOON.

   Powróciłam, choć nie na długo. Dziś opowiadania nie będzie. W tej notce zaś pojawi się kilka ogłoszeń parafialnych i tag od Fenga, na który postanowiłam odpowiedzieć, żeby nie myślała, że zapomniałam o blogu.
   Ale najpierw ogłoszenia.
  1. Opowiadanie będzie już niedługo. Jestem na dobrej drodze do skończenia może-nie-tak-krótkiego-jak-wcześniejsze oneshota z ciutkę innej półki, ponieważ będzie to fanfik. A dokładniej, fanfik z anime Kuroko no Basket. Na początku fanfikiem to być nie miało, ale że "przypadkiem" nazwałam głównego bohatera Yukio, to postanowiłam zmienić gatunek... czy coś. W każdym razie, soon.
  2. Rozważam, ale na razie tylko rozważam, wstawianie recenzji książek/filmów/anime/mang. Co prawda, specem od pisania recenzji nie jestem, w życiu napisałam ich tylko tyle, co w gimnazjum, czyli około pięć, aczkolwiek człowiek uczy się na błędach, czyż nie? Kto wie, od tamtego czasu minęły ponad dwa lata, może przez ten czas dorosłam do tego, żeby ogarnąć recenzje i inne wypracowania. Anyway, kwestię recenzji rozważam. Z jednej strony byłoby to dobre, bo zapełniałoby czas w odstępach między dodawanymi opowiadaniami, ale z drugiej nie jestem pewna, czy ktoś by chciał to czytać. No, ale pożyjemy, zobaczymy.

   A teraz czas na tag od Fenga przy akompaniamencie "Let it go" w 31 językach. Because I can.

1. Ulubiony czarny charakter pochodzenia dowolnego?
   Hm. Jeśli Rail Tracer z Baccano może zaliczać się do czarnych charakterów, to to będzie on. A jeśli nie... to Voldemort. No bo kto by nie kochał takiej biednej, beznosej sierotki jaką jest Tomuś? XD

2. To jak już w tym kolorowym temacie jesteśmy -wolisz "złych", za których "złem" stoi traumatyczna przeszłość, nieszczęśliwe dzieciństwo, przypalone tosty etc, czy tak zwane zimne sucze, bez skrupułów i bez szczególnych powodów, by szerzyć zło na świecie?
   I to, i to. Jakby na to nie patrzeć, zimne sucze są zimne, czyli naprowadzić na dobrą drogę się ich nie da. Więc jeśli są jako tako dobrze przedstawieni to jest super. Tym drugim natomiast można przemówić do rozsądku, ale w tym miejscu mają dwie opcje. Albo posłuchają i staną się dobrzy, albo oleją wszystko i wszystkich i po części staną się zimnymi suczami. I to, i to jest urocze, moim zdaniem.

3. Czy nigdy nie przyszło ci do głowy, że język niemiecki płacze przez te wszystkie złe rzeczy, które o nim mówią? ;___;
   NIE. Stanowcze nie. To ja płaczę przez język niemiecki. I przeklinam dzień, w którym zaczęłam się go uczyć.

4. Nie czujesz wyrzutów sumienia, kiedy piszesz opowiadanie... i porzucasz je w połowie?
   ...po części tak, po części nie. Tak, ponieważ wiem, że istnieje choć jedna osoba, która na nie czeka i chce je przeczytać, a nie... bo mi się nie podoba, więc zasługuje na kosz, choć nigdy nie wyrzuciłam żadnego opowiadania. Zalegają mi po prostu na dysku, niektóre nietknięte nawet od kilku lat.

5. Ciekawszymi do opisania są dla ciebie postacie z przewagą negatywnych czy pozytywnych cech, czy przeciwnie, wszystko powinno być idealnie wyważone?
   Cóż, gdybym opisywała postacie w opowiadaniach, odpowiedziałabym na to pytanie z łatwością. Ale jako, że opisywanie postaci nijak mi wychodzi, to mam problem. Aczkolwiek, sadystyczna część mnie się odzywa i mówi, że te postacie z przewagą negatywnych cech są ciekawsze, więc na tym przystańmy.

6. Oceniasz książki po okładce, a jeśli tak, to czy kiedyś się na tym nacięłaś?
   Przeważnie nie. Znaczy, nie lubię książek z brzydkimi okładkami, ale jeśli środek mają fajny, to muszę jakoś to przeżyć. A jeśli chodzi o to, czy kiedykolwiek się nacięłam przez ocenienie książki po okładce... tak. Aż raz. Okładka była prześliczna, opisu niestety nie było, ale i tak wypożyczyłam... i to był ostatni raz, gdy patrzyłam na ładne okładki najpierw.

7. Wyjątkowo idiotyczna piosenka, która podstępnie wbiła ci się do głowy i jesteś absolutnie pewna, że nie pozbędziesz się jej przez resztę życia?
   WSZYSTKIE MELODYJKI I PIOSENKI, KTÓRE MI PUŚCIŁAŚ. Jestem absolutnie pewna, że piosenki o narwalach i takiego "Fuck you very much" nie pozbędę się z mózgu aż do śmierci. Gdzie, nawet w piekle mnie będą prześladować.

8. Lubisz szipować pairingi z książek/filmów/anime/whatevah wbrew wszelkiemu kanonowi i wszelkiej logice?
   Uwielbiam. 3/4 wszystkich pairingów, jakie szipuję są właśnie wbrew wszelkiemu kanonowi i wszelkiej logice, a przy tym mniej więcej połowa jest niespełniona, bo jedna z osób szipowanych umiera, bądź nie żyje już od początku, a pojawia się tylko we wspomnieniach. I to tak bardzo boli, bo z ich szipowaniem jestem przeważnie sama ;____;

9. Dlaczego internet tak bardzo kocha koty?
   Bo koty są wspaniałe. A siła ich zgryzu nie wynosi pięciu ton, jak u mojej psiej bestii, więc części ciała właściciela kota, mimo że trochę podrapane, to na pewno będą na swoim miejscu, a nie gdzieś na dywanie, czy w żołądku psa. Choć nie mówię, że nie lubię psów. Też są słodkie. Ale no... koty są bezpieczniejsze.

10. Kraj bądź po prostu miejsce, które chciałabyś odwiedzić, ewentualnie zostać tam na stałe?
   Albania. I Islandia. I Japonia. Korea (południowa, of course). A przy okazji Ameryka, Anglia, Irlandia i Hiszpania. Ale to tylko odwiedzić. Jakbym miała gdzieś zostać na stałe, to w Anglii, bądź na Islandii. Yup.

  No. Skończyłam. Co prawda, zabawa w tagi polega na otagowaniu kogoś po odpowiedzeniu na pytania, ale że nie czytam blogów innych, bo jestem na to zbyt leniwa (i zbyt nieśmiała, żeby zostawić komentarz, jeśli już coś gdzieś przeczytam), to nie mam kogo otagować, więc nawet nie wysilam się przy pytaniach. 
   Przepraszam.


4 komentarze:

  1. NARWALS NARWALS SŁIMING IN DE OŁSZYN~
    Jeśli chodzi o opowiadanie -czekam, czekam, co mi zresztą przypomina, że powinnam Kuroko nadrobić. Co do recenzji -TO JEST BARDZO DOBRY POMYSŁ i umiesz je pisać, nie wmawiaj mi, że nie.
    Zabierz mnie ze sobą do Islandii, co? I do Irlandii też. Japonii w sumie również. Anglii... no, ogólnie. Będę ci śpiewać piosenki o narwalach, nie będzie ci się nudzić w podróży. Czy coś.
    Nawet nie wiesz, ile ja ci mam jeszcze dziwnych pioseneczek do puszczenia! ...hua hua hua...
    "Let it go" jest cudowne. Ale wersja z male vocalem najlepsza (a ja ci jej chyba nawet nie puszczałam ;____;)
    Generalnie przepraszam za upierdliwy tag, ale skoro mogę komuś utrudnić życie, to szemu nie ;____; enyłej, piękny ten Hiszpania~
    (przy tobie moja lista anime do obejrzenia rośnie ;___;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na opowiadanie poczekasz jeszcze troszkę, ale... soon. ...nie umiem recenzji i ty dobrze o tym wiesz XD Przypomnij sobie gimbazę!
      Tag. We dwójkę zawsze raźniej, więc jedziemy!
      ...mam się bać?
      Jest przecudowne. Po norwesku szczególnie <3 No... tego akurat mi nie puszczałaś. ;__;
      Spokojnie, fajny był~~ tylko pytania mega trudne xD Ale był fajny * A * Uroki piątego sezonu Hetalii. Nowa kreska jest przeurocza <33
      ...wybacz ;______;

      Usuń
    2. Akurat, żeby dokończyć przynajmniej pierwszą serię xDDD Właśnie dlatego, że przypominam sobie gimbazę dobrze wiem, że umiesz, ty >.<
      Pakuję kocyk i możemy ruszać.
      TAK.
      Serio...? Jesusmaria, jak ja tak mogłam w ogóle ;____; masz podlinkowane na tt, jest cudowne, przepraszam, że tak późno! A takie to piękne ;____;
      Znaczy bo ja nie umiem wymyślać pytań, więc no... wybacz ;____; No właśnie DAT KRESKA ;____; te oczka ; u ;

      Usuń
    3. Dokładnie tyle właśnie xDD Wcale nie. Ja z recenzji dostawałam 3-4 zawsze przecież.
      YAY~!
      .....dzięki.....
      Omg, to jest przecudowne ;___; czemu ja na to wcześniej nie trafiłam ;___;
      Spoko, dobre były xD Dat wspaniała kreska ;___; Są cudne ;__;

      Usuń